Pierwsze polskie miasto z darmową komunikacją

Stało się. Kilka tygodni temu pisałem o darmowej komunikacji publicznej i o tym, że małym miastom łatwiej wprowadzić takie rozwiązanie. Dzisiaj Żory ogłosiły, że mieszkańcy miasta nie będą płacić za bilety. Duże brawa za odwagę.

Im mniejsze są wpływy z biletów autobusowych, tym łatwiej z nich zrezygnować. W Żorach to ok. 2-3 mln zł rocznie, więc stosunkowo niewiele w porównaniu np. z Krakowem  – 267 mln zł. Miasto policzyło, że być może bardziej opłaca się nie pobierać opłat za przejazd w zamian za inne benefity. Podaję za Onetem:

Bezpłatną komunikację miejską (…) postanowiliśmy wprowadzić biorąc pod uwagę względy społeczne, ale również ekologiczne. Jesteśmy przekonani, że w znacznym stopniu ułatwi to naszym mieszkańcom dostęp do edukacji, kultury, sportu i rekreacji, a także poprawi dostępność miejsc pracy – powiedziała Anna Ujma, doradca prezydenta Żor.

I jeszcze jedna wypowiedź Pani Anny, myślę że absolutnie wyjątkowa, ale jednocześnie oczywista, każde miasto powinno mieć takie podejście, podkreślenie jest moje:

Naszym strategicznym celem jest miasto przyjazne mieszkańcom. Do bardzo dobrego systemu komunikacji drogowej, zapewnienia miejsc w przedszkolach publicznych wszystkim chętnym, rozbudowy infrastruktury kultury i rekreacji, tworzenia nowych miejsc pracy dokładamy komfort bezpłatnego transportu miejskiego.

Żory, jako pionier, będą mieć teraz zasłużoną promocję i zbudują wizerunek miasta przyjaznego mieszkańcom. A pozostałe miasta będą obserwować i mam nadzieję wyciągną wnioski.

Ostatnie wpisy

Archiwa