Często słyszę, że najtrudniej jest zaangażować mieszkańców w życie miasta. Ok, przyjdą na koncert albo dni miasta, ale czy równie chętnie i licznie będą dyskutować o wywozie śmieci albo o budżecie? Wiele miast by tego chciało, Kraków to ma! Od kilku tygodni głośno w mediach o projekcie Aleja Mogilska i o pomyśle stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto na tę ulicę. A pomysł mają dobry.
Dojście pieszo z Rynku Głównego w Krakowie do Alei Mogilskiej zajmuje ok. 15 minut. To jedna z ważniejszych ulic, można nią dojechać z centrum na Hutę. W drugiej połowie tego roku miasto wyremontuje Mogilską, ale tak gruntownie, wymieniając wszystko: torowisko, nawierzchnię i chodniki. Taki remont zdarza się raz na kilkadziesiąt lat, dlatego Stowarzyszenie Przestrzeń-Ludzie-Miasto zaproponowało, żeby przy okazji tego remontu porozmawiać, jak ta ulica ma wyglądać i jakie ma pełnić funkcje.
W zamierzeniach miasta Mogilska ma być taka sama jak teraz, ale trochę ładniejsza i ze ścieżką rowerową. Ma być przede wszystkim przelotówką na Hutę, z dwoma pasami w każdym kierunku. Stowarzyszenie natomiast mówi, że będzie lepiej, jak Mogilska będzie mieć tylko po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, a dodatkową przestrzeń wykorzysta się na szersze chodniki, miejsca postojowe i ścieżki rowerowe. Słowem zabrać trochę miejsca samochodom i dać je mieszkańcom i pracującym na Mogilskiej. I wiecie co? Przekonuje mnie to!
Ok, zanim powiecie, że korki i że taka ważna ulica nie może mieć jednego pasa, przeczytajcie ten artykuł z Newsweeka. Dowiecie się z niego, że:
Korki wcale się nie zwiększyły, gdy w Londynie zamknięto dla ruchu kołowego ulicę łączącą Trafalgar Square z National Gallery. Ani wówczas, gdy przed dwoma laty w Seulu, stolicy Korei Południowej, zamknięto kilometrowy odcinek sześciopasmowej drogi i zastąpiono go parkiem. W Nowym Jorku liczba korków zaczęła wręcz spadać, gdy na początku lutego ubiegłego roku władze metropolii zamykały dla aut kolejne ulice przylegające do Park Avenue, Broadwayu czy Piątej Alei – największych arterii miasta. (…)
Skuteczność tej strategii to dowód na słuszność tzw. paradoksu Braessa. Jeszcze w 1968 r. niemiecki matematyk Dietrich Braess z Uniwersytetu Ruhry w Bochum wyliczył, że zwiększenie przepustowości sieci dróg wcale nie zwiększa jej wydajności, a wręcz ją ogranicza. W praktyce oznacza to, że dodatkowy pas ruchu dodany do zatłoczonej drogi tylko pogarsza sytuację i zwiększa korki.
Przekonało Was? O ile budowanie szybkich dróg między miastami jest jak najbardziej wskazane i zwiększa bezpieczeństwo, bo jest mniej wypadków, to w miastach niekoniecznie. I jeszcze jako uzupełnienie wypowiedź dr. Andrzeja Szaraty z Politechniki Krakowskiej, którą znalazłem na Gazecie:
Nie uważam jednak, żeby zawężenie Mogilskiej spowodowało korki w mieście. W przeciwieństwie do na przykład Alej Trzech Wieszczów ta ulica ma alternatywy: al. Pokoju, al. 29 Listopada. Przede wszystkim w tej dyskusji brakuje jednak analiz. Miasto ma do tego narzędzia i powinno sprawdzić, jak zmieniłby się ruch.
Jak rozumiem głównym argumentem za dwoma pasami jest obawa przed możliwymi korkami. Nie wiem, czy miasto robiło analizy, jak zmieni się ruch, powinno. A może zamiast budować teoretyczne modele trzeba po prostu zamknąć po jednym pasie na dwa miesiące i obserwować, co się dzieje? Jak nic niepokojącego się nie wydarzy, to zwężajmy Mogilską. Dlaczego? Bo mniej samochodów to więcej ludzi na ulicach. Niedawno w notce Ile punktów dałbyś swojej ulicy pisałem, że ulice przyjazne dla pieszych często stają się miejscami tętniącymi życiem, przyciągają ludzi, otwierane są kawiarnie i restauracje. Na zachodzie miasta wręcz chwalą się, że są walkable, czyli przyjazne dla pieszych, taki jest trend. Jestem za tym, żeby Mogilska była walkable.
Wróćmy do skakania z radości. Niezależnie od tego, jaki będzie finał Mogilskiej, bardzo fajnie, że w Krakowie są ludzie, którzy nie tylko zorganizowali się wokół pomysłu, ale też zaproponowali konkretne rozwiązania. Odsyłam Was na stronę alejamogilska.pl, gdzie możecie poczytać o projekcie, zobaczyć wizualizacje, a potem podskoczyć!
zdj. Alejamogilska.pl